Mężczyznę i kobietę zatrzymano w środę w Warszawie. Jak tłumaczy CBA, jedna z osób pełniła funkcje publiczne w Polskiej Komisji Akredytacyjnej. "Wykorzystując pełnioną funkcję oraz powołując się na wpływy, zażądała a następnie przyjęła korzyść majątkową w łącznej kwocie 450 tys. zł. W zamian za pozytywne decyzje dla uczelni Collegium Humanum przyjęła korzyść osobistą w postaci zatrudnienia bliskich osób" - przekazało. Kolejna zatrzymana osoba to pracownik niepublicznej uczelni wyższej, który - jak podaje CBA - działając wspólnie i w porozumieniu, przyjął korzyść majątkową w łącznej kwocie ponad 275 tys. zł oraz korzyść osobistą w postaci zatrudnienia na uczelni. "W toku przeszukań funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabezpieczyli dokumentację oraz nośniki danych, mogące stanowić dowód w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym. Zatrzymani zostali doprowadzeni do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, gdzie usłyszeli zarzuty z art. 228 k.k. oraz 230 k.k." - podano. To zarzuty dotyczące przyjęcia łapówki i płatnej protekcji. Collegium Humanum. CBA zatrzymało dwie osoby. W tle handel dyplomami Sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące, czego domagał się prokurator. Z kolei wobec kobiety zastosował 150 tys. zł poręczenia majątkowego, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju. Zatrzymano też jej paszport. Jak poinformowało w piątek CBA, jego rzeszowscy funkcjonariusze "prowadzą wielowątkowe śledztwo w sprawie działania zorganizowanej grupy przestępczej, która w zamian za przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych wystawiała dokumenty związane z ukończeniem studiów oraz dyplomami MBA". Podało również, że "w celu skorzystania z klauzuli niekaralności, wynikającej z art. 229 Kodeksu karnego, osoby uczestniczące w przestępczym procederze nielegalnego handlu dyplomami powinny niezwłocznie zgłosić się do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach lub Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie". Collegium Humanum. Błyskawiczne kursy i dyplomy MBA Na początku marca minister nauki Dariusz Wieczorek skomentował aferę wokół dyplomów wydawanych przez Collegium Humanum. - To Zjednoczona Prawica wprowadziła zapis, że osoby z dyplomami MBA mogą zsiadać w spółkach Skarbu Państwa. Potem powstało Collegium Humanum, a tam można było zdobyć dyplom w dwa, trzy miesiące - dodał. Collegium Humanum, powstało w 2018 r. w Warszawie. Dziennikarze m.in. "Newsweeka" ustalili, że prywatna uczelnia miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy ułatwiają m.in. ścieżkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie, jednak okazało się, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów Collegium Humanum byli m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!