Reklama

GOPR szuka kobiety, która zaginęła w Bieszczadach

Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR szukają około 50-letniej kobiety, która zaginęła przy zejściu z Połoniny Wetlińskiej. Turystka musiała spędzić w górach noc, tymczasem jest tam zimno - do 5 stopni poniżej zera.

Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR szukają około 50-letniej kobiety, która zaginęła przy zejściu z Połoniny Wetlińskiej. Turystka musiała spędzić w górach noc, tymczasem jest tam zimno - do 5 stopni poniżej zera.

Jak informuje dyżurny GOPR w Sanoku Hubert Marek, akcja jest prowadzona od wczoraj i na razie nie przyniosła efektów. Kobiety, mieszkanki Warszawy, szuka 30 ratowników górskich.
Turystka wyszła z Brzegów Górnych na Połoninę Wetlińska i z przełęczy Orłowicza pod szczytem Smerek zeszła na północ czarnym szlakiem. Zgubiła się prawdopodobnie dlatego, że szlak jest obecnie słabo oznakowany w związku z prowadzonymi tam pracami leśnymi. Po zmroku zadzwoniła po pomoc do GOPR-u - ratownicy ruszyli na poszukiwania - ale kontakt z kobietą się urwał.

Reklama

Informacyjna Agencja Radiowa

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy