Nie będziemy uczestniczyć w tej dyskusji. Powstanie miało miejsce. To jest fakt. Warszawiacy 1 sierpnia 1944 roku na kamienicach okupowanego miasta powiesili polskie flagi. Większość ludzi, którzy po prawie pięciu latach upokorzeń okupacji widzieli je wtedy na murach mówi, że to był najpiękniejszy widok w ich życiu. I to też jest fakt. Nie będziemy uczestniczyć więc w dyskusji, czy cena za ten widok była zbyt wysoka, czy nie, bo nie ma to teraz sensu. Być może była. Ale w historii nie istnieje "gdyby". W Powstaniu Warszawskim zginęło ponad piętnaście tysięcy polskich żołnierzy i około dwustu tysięcy cywilów. To jest fakt. Wyciągnijmy wnioski i złóżmy im wszystkim należyty hołd. Żołnierzom, za ich niewyobrażalne z naszej perspektywy bohaterstwo, ale przede wszystkim cywilom, których życia zostały w Powstaniu zgruchotane. I miastu, które udowodniło, że nie można go zabić. I miejmy nadzieję, że nikt nigdy nie zmusi już nikogo do podejmowania tak straszliwych decyzji.