- Pojawił się nowy materiał dowodowy, a mianowicie zapis foniczny z tego, co się działo na wieży (kontroli lotów na lotnisku w Smoleńsku - red.) - poinformował Gmyz w sobotnim wydaniu programu "Minęła dwudziesta". Dziennikarz przypomniał, że do tej pory strona polska dysponowała tylko korespondencją między wieżą kontroli lotów a tupolewem. - Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego udało się zdobyć materiał dowodowy, kompletnie nowy. To jest zapis z tego, co się działo na wieży. Co prawda nie jest to zapis wideo, bo wiemy, że tam też chodził rejestrator wideo, którego to zapisu - mówił Cezary Gmyz, powołując się na informacje, do których udało mu się nieoficjalnie dotrzeć. - Już w tej chwili prokuratorzy poważnie się zastanawiają, że te nowe wątki, które pojawiły się na tym, co słychać na wieży, pozwalają zmienić kwalifikację z nieumyślnego na umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lotniczym - poinformował. Zarzutami może zostać objęta też kolejna osoba, płk Nikołaj Krasnokucki.Naczelna Prokuratura Wojskowa postawiła w 2015 r. zarzuty nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lotniczym dwóm kontrolerom ze Smoleńska. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.