Jak mówił polityk, na razie koszty przekształcenia nauczania początkowego nie są dokładnie znane, jednak pedagodzy nie muszą martwić się o pracę. - Ta sama liczba nauczycieli będzie potrzebna do realizowania tego nowego systemu - zapowiedział. - Zmienimy także podstawę programową, bo logika programowa w polskim szkolnictwie została zaburzona między innymi przez wprowadzenie gimnazjów - tłumaczył Gliński. Gimnazja wprowadzono w ramach reformy szkolnictwa w 1999 roku. Część specjalistów zwraca uwagę, że te szkoły nie radzą sobie z nauczaniem dzieci w trudnym wieku - od 13. do 16. roku życia. Zobacz także: Związek Nauczycielstwa Polskiego przeciwny pomysłowi PiS