Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar wyjaśnia, że doszło do "zatoru w dostawie", którego skutki były widoczne w całej Europie. Uspokaja jednak rodziców i zapewnia, że sytuacja powoli wraca do normy, a dzieci z tak zwanej grupy ryzyka są bezpieczne. "Gazeta Krakowska wylicza, że w całej Małopolsce brakuje 14 tysięcy preparatów, z czego ponad 3 tysiące w Krakowie. Braki - jak obiecuje Ministerstwo Zdrowia - mają zostać uzupełnione w październiku. Rodzice jednak nie kryją obaw i martwią się o swoje pociechy. Zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, kiedy szczepienia sześciolatków były przesuwane. Do podobnej sytuacji doszło też na początku roku. Niepokoi też fakt, że w Małopolsce wzrosła zachorowalność na krztusiec. W 2013 roku odnotowano 133 przypadki, a w 2014 już 168 . W tym roku - od stycznia do kwietnia - ich liczba wyniosła aż 121. Niewykluczone, że w tym roku padnie niechlubny rekord. Choroba ta może doprowadzić u małych dzieci do groźnych powikłań, m.in zapalenia płuc i uszkodzenia mózgu.