Giertych twierdzi, że dom, który pokazano w programie sprzedał przed rokiem, a teraz mieszka w innym domu, na którym wywiesił flagę. Polityk powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że będzie domaga się przeprosin w telewizji. Rozważa też pozwanie do sądu dziennikarzy, którzy przygotowali materiał. Nadawca przez weekend nie zdążył odnieść się do zarzutów - informują wirtualnemedia.