Giertych poinformował, że pozew przeciwko prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie. - Domagam się przeprosin za jego skandaliczną i bezczelną wypowiedź, jakobym kłamał - powiedział Giertych. W jego ocenie, tego typu wypowiedzi należy potraktować jako "jawnie naruszającą jego dobre imię". We wtorek Giertych oświadczył w TVN24, że J. Kaczyński jako premier zbierał "haki" na polityków ówczesnej koalicji (Samoobrony i LPR) oraz opozycji, w tym m.in. na Grzegorza Schetynę i Donalda Tuska. Miał nawet rozpatrywać scenariusz aresztowania żony Schetyny. Jak mówił Giertych, forma zbierania "haków" na Tuska "była obrzydliwa", a dane te dotyczyły spraw "bardzo odległych, z przeszłości". Po raz pierwszy na temat zbierania "haków" przez J. Kaczyńskiego Giertych powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Mówił, że Jarosław Kaczyński "jest głównym zbieraczem haków, najgłówniejszym w Polsce". Według byłego wicepremiera, wszyscy politycy PO mieli założone teczki przez PiS. - To są kłamstwa, niemające faktycznych przesłanek - tak Jarosław Kaczyński odniósł się w środę podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie do informacji byłego prezesa LPR. - To są kłamstwa, które wpisują się niestety w coś szerszego, w tę wojnę, którą wypowiedział nam Donald Tusk po wybuchu afery (hazardowej - red.) - ocenił. - Nie było żadnych teczek, nie było żadnych akcji ad personam wobec kogokolwiek - zapewniał w środę szef PiS i zapowiedział pozew wobec Giertycha. Także w środę b. wicepremier zapowiedział, że pozwie J. Kaczyńskiego za to, że zarzucił mu kłamstwo.