PO musi wrócić do swoich chrześcijańskich korzeni i programu, w którym stawia na patriotyzm i wartości konserwatywne - mówi Roman Giertych w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Zdaniem Giertycha, do kęski Bronisława Komorowskiego doprowadził zwrot Platformy w lewo. "Swoim zbyt radykalnym skrętem w lewo zarówno na płaszczyźnie światopoglądowej (gender, konwencja antyprzemocowa, pigułka wczesnoporonna dla 15-latek) jak i kwestami gospodarczymi, które mają znaczenie dla małych i średnich przedsiębiorstw Platforma odstraszyła sporą cześć wyborców. Na pytanie, czy PO powinna rozliczyć tych, którzy odpowiadają za porażkę dotychczasowego prezydenta, były wicepremier odpowiada, że nie jest to konieczne. Jego zdaniem partia potrzebuje konsolidacji, "wyprostowania kursu oraz likwidacji przechyłu na lewo". Zdaniem Giertycha, obecnie w PO nie ma alternatywy dla przywództwa Ewy Kopacz. Jednak w jego ocenie, obecna premier Tuskiem nie będzie nigdy. Cały wywiad z Romanem Giertychem dostępny jest w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".