"W odpowiedzi na liczne pytania i medialne spekulacje chciałbym powiedzieć, że prawdą jest, iż otrzymałem propozycję startu w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej w okręgu podwarszawskim do Senatu RP, ale po głębokim namyśle podjąłem wczoraj decyzję o odrzuceniu tej propozycji" - napisał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku w sobotę Giertych. "Chciałbym w tym miejscu bardzo serdecznie podziękować za publiczne słowa zachęty, które skierował do mnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Panie Przewodniczący! Pańskie poparcie napawa mnie dumą i nie ukrywam, że przyjąłem pańskie słowa z prawdziwym wzruszeniem. Taka zachęta wypowiedziana przez najważniejszą osobę obozu demokratycznego w Polsce, w każdych innych okolicznościach spowodowałaby przekucie tych słów w czyn. Okoliczności obiektywne i sytuacja chwili obecnej stanęły jednak na przeszkodzie" - dodał. Giertych dziękował w swoim wpisie także europosłowi, byłemu szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu za "zachętę do startu z list KO" oraz liderowi PO Grzegorzowi Schetynie i Robertowi Tyszkiewiczowi. "Życzę wszystkim, którzy startują z opozycji, zwycięstwa nad PiS" - zakończył swój wpis. W jesiennych wyborach do Senatu kandydować chce większość obecnych senatorów PO, w tym: Bogdan Borusewicz, Bogdan Klich, Jerzy Fedorowicz, Sławomir Rybicki, Tomasz Grodzki i Aleksander Pociej. Na listach KO mają być też nowe osoby, m.in. b. minister kultury Kazimierz Ujazdowski, b. poseł SLD Jerzy Wenderlich i b. europoseł PO Adam Szejnfeld. Listy Koalicji Obywatelskiej - do Sejmu i Senatu mają w poniedziałek 19 sierpnia zatwierdzić rady krajowe partii tworzących KO: Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska i Zielonych.