z marszałkiem - potwierdza w rozmowie z "Newsweekiem" osoba z najbliższego otoczenia Jurka. W zamian - jak donosi tygodnik - powstające ugrupowanie miałoby wejść w alians z Ligą Polskich Rodzin. - mógłby nawet zostać członkiem Ligi - marzy , rzecznik LPR. I zapewnia, że w najbliższych dniach ma dojść do kolejnej rozmowy liderów obu partii. Czy Marek Jurek przyjmie propozycję sojuszu? - Zdystansował się od bliskiej współpracy z Ligą, ale nie powiedział "nie" - mówi w rozmowie z "Newsweekiem" jeden z polityków z otoczenia Jurka. Propozycja Giertycha pokazuje, jak bardzo lider boi się nowej konkurencji politycznej, która może mu odebrać głosy. Giertych od dawna aspiruje do najwyższego urzędu w państwie. W ostatnich wyborach prezydenckich nie wystartował tylko dlatego, że nie pozwolił mu na to zbyt młody wiek (prawo wyborcze pozwala na kandydowanie na urząd osobom od 35. roku życia, w chwili wyborów lider LPR miał 34 lata). - To celowy zabieg Romana Giertycha. Zdaje sobie sprawę, że ugrupowanie Marka Jurka wolałoby wchłonąć działaczy Ligi Polskich Rodzin, niż stać się jej częścią - wyjaśnia "Newsweekowi" jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości, bliski marszałkowi.