Gibała w poniedziałkowej rozmowie z PAP powiedział, że odchodzi nie tylko z partii, ale także z klubu parlamentarnego Twojego Ruchu, a rezygnację złoży we wtorek. Polityk zamierza być posłem niezależnym. Jak tłumaczył, kandydat na prezydenta Krakowa powinien być "tylko i wyłącznie wsłuchany w głos krakowian, a nie lidera partyjnego". Po odejściu Gibały klub Twojego Ruchu będzie liczył 34 posłów. W ubiegłym tygodniu Gibała zapewniał, że jedynym powodem opuszczenia Twojego Ruchu jest start w wyborach samorządowych. Szef TR Janusz Palikot, komentując wtedy decyzję Gibały, mówił, że to "na czas wyborów". "Myśmy się umówili, że Gibała będzie kandydował jako niezależny kandydat w wyborach prezydenta Krakowa. Jeśli będzie prezydentem Krakowa, to tak zostanie, to jest przejaw determinacji w jego działaniu. Jeśli się okaże, że nie zostanie wybrany prezydentem Krakowa, wróci do partii" - powiedział Palikot. Gibała przyznał w poniedziałek, że rzeczywiście informował Palikota o swej decyzji i ją konsultował. Pytany, czy wróci do partii, jeśli przegra, odparł, że nie rozważa innego wariantu niż ten, że zostanie prezydentem Krakowa. Do tej pory chęć kandydowania na prezydenta Krakowa ogłosili oficjalnie urzędujący prezydent Jacek Majchrowski, radny Sławomir Ptaszkiewicz (dawniej członek PO) jako kandydat niezależny i Tomasz Leśniak z Komitetu Kraków Przeciw Igrzyskom. Nie wiadomo, kogo wystawi PiS. PO wybierze swojego kandydata podczas prawyborów. Startu nie wyklucza lider Polski Razem Jarosław Gowin.