W czwartkowym piśmie prezes Gersdorf do prezes Przyłębskiej - do którego dotarła PAP - I prezes SN poinformowała, że nie istnieje spór kompetencyjny między Sejmem i Prezydentem RP a SN, ponieważ "aktualnie w SN nie toczy się żadne postępowanie objęte wnioskiem Marszałka Sejmu".Gersdorf zastrzegła jednocześnie, że gdyby "postępowania objęte wnioskiem Marszałka Sejmu toczyły się w SN, to składy orzekające zastosują przepisy prawa obowiązującego w tym przedmiocie"."Pani pismo jest bezprzedmiotowe, a zawieszenie postępowania następuje z mocy prawa" - odpowiedziała prezes TK w piśmie do Gersdorf. Jak dodała Julia Przyłębska: "zarówno Prezes TK jak i I prezes SN nie są w żadnym razie podmiotami uprawnionymi do arbitralnego rozstrzygnięcia w przedmiocie istnienia sporu kompetencyjnego w sprawie, która zawisła przez TK". "Rozstrzygnięcie w tej sprawie stanowi wyłączną kompetencję TK" - podkreśliła Przyłębska. Sporne posiedzenie Wymiana pism między I prezes SN a prezes TK jest związana ze środowym wnioskiem marszałek Sejmu Elżbiety Witek. W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym oraz Prezydentem RP and SN. Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące się do podziału władz i powoływania sędziów.Pełną treść wniosku marszałek Sejmu ujawniło RMF FM. Na czwartek w Sądzie Najwyższym zaplanowano posiedzenie trzech jego Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Sędziowie mają się pochylić nad pytaniami prawnymi, które skierowała I prezes SN. Dotyczą one ważności powołań sędziów, kórych dokonała nowa KRS.