Od środy odbywają się tu projekcje filmów i warsztaty. Dziś główny punkt programu_- dyskusja na temat rodzin homoseksualnych. Do końca stycznia akcja przeniesie się do Krakowa, Trójmiasta, Wrocławia, Torunia, Lublina i Katowic. Dotychczas homoseksualiści walczyli - najkrócej mówiąc_- o uznanie małżeństw między osobami tej samej płci. Teraz kładą nacisk na przyznanie praw rodzicielskich partnerom, z którymi wychowują własne dzieci. W Polsce nie ma dokładnych danych dotyczących "rodzin" homoseksualnych. Według szacunków stowarzyszenia Lambda w Polsce żyje 15 tysięcy takich par. Kampania przeciw Homo_fobii mówi o 50 tys. - W Polsce jest coraz więcej rodzin, w których jeden z partnerów ma dzieci z poprzedniego, heteroseksualnego związku. Ludzie ci powoli wychodzą z cienia i zaczynają mówić o swojej trudnej sytuacji - mówi Paweł Sołodki, organizator kampanii. Głównie "rodzinne" związki zakładają kobiety o orientacji homoseksualnej. Gdy rozstają się np. ze swymi mężami, zwykle zabierają dzieci ze sobą. Po rozwodzie opiekują się nimi, tyle tylko że już w związku lesbijskim. - Sytuacja tych dzieci jest beznadziejna - mówi Marta Abramowicz z Kampanii przeciw Homofobii. Wyjaśnia, że np. w przypadku choroby biologicznego rodzica partner lub partnerka nie może nawet pójść na wywiadówkę czy zdecydować o zabiegu medycznym. W świetle prawa jest dla niego obcą osobą. Dlatego - jak argumentuje - przepisy trzeba zmienić dla dobra dzieci. Zdaniem Sołodkiego musi to jednak poprzedzić zmiana nastawienia społecznego do "rodzin" homoseksualnych. Katarzyna z Warszawy, mama 7-letniej Ingi, którą wychowuje od_ dwóch lat ze swoją życiową partnerką, przyznaje, że obecnie wiele osób ukrywa swoje związki. - O ile pary gejów i lesbijek nie budzą już w społeczeństwie złych emocji, to jeśli w związku pojawia się dziecko, sytuacja się zmienia. Od razu i my, i dzieci jesteśmy na widelcu - przyznaje. Na zmiany prawne geje i lesbijki muszą poczekać. Adam Ostolski, socjolog związany z "Krytyką Polityczną", uważa, że obecnie nawet część posłów lewicy nie jest zainteresowana rozwiązaniem problemu. Maciej Stańczyk