W 2002 r. Paetz został oskarżony o molestowanie kleryków i księży. Metropolita oficjalnie zaprzeczał zarzutom, ale odszedł ze stanowiska. Stolica Apostolska nałożyła na niego zakazy liturgiczne, a z czasem zakazała mu także udziału w publicznych uroczystościach. Mimo to pojawiał się na mszach czy procesjach. "Miejsce pochówku, jak również forma pogrzebu, zgodne z normami Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 1178, kan. 1242), zostały ustalone w wyniku konsultacji ze Stolicą Apostolską i Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz Rodziną Zmarłego" - przekazała Archidiecezja Poznańska.Dodano, że pogrzeb będzie miał "formę ściśle prywatną w katedrze poznańskiej". Nie wiadomo na razie, gdzie arcybiskup zostanie pochowany. Portal poznan.naszemiasto.pl podaje, że będzie to "niezbyt eksponowane miejsce". "To ma też uchronić nagrobek przed ewentualną dewastacją" - twierdzi źródło serwisu.Z kolei dziennikarz Radia Poznań Piotr Jaśkowiak podał, że w poznańskiej katedrze otwarto kryptę biskupów. "Zgodnie z prawem kościelnym, tu powinien zostać pochowany. Razem np. z abpem Baraniakiem" - napisał na Twitterze. "Dobrze, że obrzędy pogrzebowe abp Paetza będą miały charakter prywatny. Miejmy nadzieję, że miejscem spoczynku nie będzie archikatedra poznańska" - w ten sposób na informację o śmierci abpa Paetza zareagował publicysta Tomasz Terlikowski. "Mam nadzieję, że w czasach @Pontifex_pl władze #Kosciół.a, zwłaszcza ci, co tuszowali, nie uczynię z pogrzebu nowego zgorszenia. Memento mori!" - napisał z kolei ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.