Sąd Okręgowy w Warszawie zdecyduje, czy zgodnie z wnioskiem obrony Jaruzelski, jako ówczesny szef MON, powinien odpowiadać przed Trybunałem Stanu czy przed sądem powszechnym. Obrona wnioskuje o umorzenie procesu. Jaruzelski jest jednym z dziesięciu oskarżonych o kierowanie masakrą robotników Wybrzeża. Proces w tej sprawie, przeniesiony z Gdańska, ma się jesienią zacząć w stolicy. Gdański sąd już raz umorzył sprawę Jaruzelskiego uznając, że generała może sądzić tylko Trybunał Stanu. Decyzję tę, po zażaleniu prokuratury, uchylił Sąd Apelacyjny. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 roku, podczas tłumienia przez milicję i wojsko robotniczych protestów przeciwko podwyżkom cen, zginęły czterdzieści cztery osoby. Decyzję o otwarciu do nich ognia wydał nieżyjący już dziś szef PZPR, Władysław Gomułka. W PRL nikogo nie pociągnięto za to do odpowiedzialności.