Utrudnienia będą również w województwach podkarpackim i podlaskim, gdzie ponad połowa przychodni może być zamknięta. Poważne problemy z opieką lekarska mogą mieć mieszkańcy konkretnych powiatów. Choć w województwie pomorskim prawie połowa przychodni będzie działać, to już w powiatach wejherowskim i lęborskim tylko 20 proc. wszystkich placówek przyjmie pacjentów - podaje "DGP". Jeśli twój lekarz nie przyjmuje, a jesteś chory możesz udać się do najbliższego szpitala, gdzie na oddziale ratunkowym powinni być przyjmowani pacjenci nawet za "zwykłym" katarem czy gorączką. Rozwiązaniem jest również znalezienie otwartego gabinetu i wypełnienie deklaracji o wyborze nowego lekarza. Deklaracje takie dostępne są na stronach niektórych oddziałów NFZ. W ciągu roku chory ma prawo trzy razy w roku bezpłatnie zmienić lekarza. Znacznie utrudniony dostęp do lekarzy jest skutkiem braku porozumienia między miedzy Ministerstwem Zdrowia a lekarzami rodzinnymi, którzy żądają więcej pieniędzy za nowe obowiązki, których przybędzie im od nowego roku. Przypomnijmy, że od 1 stycznia wchodzi w życie pakiet onkologiczny, który zapewni pacjentom z podejrzeniem raka badania i leczenie bez kolejek. Na pierwsze badania będą wysyłać ich lekarze pierwszego kontaktu. Ministerstwo Zdrowia na takie badania może przekazać ponad 1,1 mld zł, lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego chcą ponad 1,4 mld zł. Na razie kontrakty na rok 2015 podpisało 60 proc. przychodni POZ, w których pracuje 68 proc. lekarzy.