Najważniejszy punkt dotyczy jazdy po lewym torze. Tak jechał, zanim doszło do katastrofy, pociąg Inter-Regio "Matejko" z Warszawy do Krakowa. Komisja zaleca, by w takiej sytuacji jeden z trzech białych reflektorów zastąpić czerwonym. Maszynista w pociągu z przeciwka orientowałby się wówczas, że nadjeżdżająca maszyna jest na lewym torze. Mógłby zacząć hamowanie. Obecnie przepisy kolejowe przewidują takie oznakowanie, ale tylko na odcinkach, gdzie urządzenia zabezpieczenia ruchu nie są zaprojektowane do jazdy po lewym torze. Komisja uważa, że reflektor należy gasić przy każdej zmianie toru na niewłaściwy.