To pytanie zadaliśmy wszystkim kandydatom na prezydenta Gdańska w ramach akcji #WybieramŚwiadomie. Jarosław Wałęsa (Koalicja Obywatelska): Główną przyczyną problemów gdańskiej komunikacji miejskiej jest brak odpowiedniego finansowania. Gdy porównamy, jaki procent budżetu wydajemy na ten cel w porównaniu z innymi dużymi miastami Polski, to Gdańsk wypada na tym tle źle. Potrzebujemy większych środków z budżetu miasta na ten cel, odejścia od obecnej zasady 50/50, która opiera się na założeniu, że połowa finansowania pochodzi z biletów a druga połowa dotowana jest przez miasto. Musimy wydawać na ten cel więcej stąd w naszym programie stopniowe zwiększanie przez 5 lat kadencji budżetu z obecnych 300 na 500 mln złotych rocznie. Dzięki temu będzie można zaproponować kierowcom i motorniczym wyższe pensje, a mieszkańcom zaoferować częściej jeżdżące i bezawaryjne autobusy i tramwaje. Kacper Płażyński (Prawo i Sprawiedliwość): Sytuacja, w której duże, dość bogate miasto nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom komunikacji miejskiej na odpowiednim poziomie jest niedopuszczalna. Przez niewłaściwą politykę szefostwa GAiT w spółce brakuje kierowców, a ci, którzy jeszcze zostali, narzekają na skrajne przemęczenie. To nie tylko wpływa na komfort korzystania z transportu zbiorowego, ale wręcz naraża gdańszczan na niebezpieczeństwo. Pieniądze na godne płace dla kierowców i motorniczych znajdą się natychmiast po zmianie na stanowisku prezydenta miasta. Środki będą pochodziły m.in. z oszczędności wynikających z wypowiedzenia umowy spółce Saur Neptun Gdańsk a także z ograniczenia niepotrzebnych wydatków - tu można wymienić choćby wynajem przez kontrolowane przez miasto podmioty luksusowych lóż na stadionie w Letnicy czy prowadzenie szalenie kosztownego portalu gdansk.pl. Bez luksusów dla prezesów komunalnych spółek i portalu opiewającego sukcesy prezydenta Gdańsk sobie poradzi. Bez godnie zarabiających, wypoczętych kierowców miejskich autobusów - nie. Paweł Adamowicz (Wszystko dla Gdańska): W odpowiedzi na sytuację w komunikacji podjęliśmy już konkretne działania. Po pierwsze, dzięki dwukrotnej podwyżce, poprawie uległy warunki płacowe. Po drugie prowadzimy szeroką rekrutację kierowców. Wszystkim nowym kierowcom opłacamy kursy. Obecnie wszystkie miejsca w ośrodkach szkoleniowych w okolicy są zajęte przez naszych kandydatów. Wprowadziliśmy również program Poleć Pracownika. Każdy pracownik GAiT, który przyprowadzi kierowcę otrzymuje 3000 zł. Dzięki tym działaniom przywrócone zostały wszystkie kursy, które zostały zawieszone na okres wakacyjny. Poprawiamy również tabor. Zamówiliśmy już 46 nowych autobusów Mercedes Citaro oraz 15 tramwajów marki PESA. W najbliższych miesiącach i latach będziemy kontynuowali inwestycje we flotę, którą dysponuje GAiT. W odpowiedzi na korki powodujące opóźnienia autobusów zamierzamy wprowadzić linie autobusowe po oddzielonych krawężnikiem buspasa. Projektujemy już dwie pilotażowe linie, obsługiwane przez autobusy elektryczne: wzdłuż ulicy Nowej Jabłoniowej i Nowej Świętokrzyskiej. Elżbieta Jachlewska (Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk): Proponuję m.in.: - jeden wspólny bilet na tramwaje, autobusy i SKM, co jest nierozwiązanym problemem mieszkańców Trójmiasta od wielu lat,- zwiększenie częstotliwości kursowania na niektórych liniach tramwajowych i autobusowych, intensywniejsze wykorzystywanie linii tramwajowych przez ul. 3 Maja i Jana z Kolna,- budowa odcinków łączących linie tramwaju Piecki-Wrzeszcz oraz połączenia linii przez Górny Wrzeszcz i przez Zaspę, - zintegrowanie przewozów autobusowych z tramwajowymi, włączając sieć midibusowych linii dowozowych (elektrobusy) wewnątrz osiedli,- zwiększenie odpowiedzialności i udziałów w spółce PKP SKM, a tym samym wzmocnienie połączeń wewnątrzmiejskich (np. nocne na linii PKM),- wykorzystanie pociągów PolRegio w skomunikowaniu Oruni-Lipców-Świętego Wojciecha i dzielnic przyległych, zwłaszcza Oruni Górnej (budowa nowych przystanków za pieniądze unijne),- stopniowe wykorzystanie sieci kolejowej na terenie miasta do wprowadzenia w przyszłości tramwaju dwusystemowego (na wzór systemu Karlsruhe) - który pojedzie zarówno po torach tramwajowych, jak i kolejowych na określonych liniach. Jacek Hołubowski (Gdańsk Tworzą Mieszańcy): Trudna sytuacja w komunikacji miejskiej naturalnie wiąże się z brakiem wystarczających środków finansowych, ale również z niewłaściwym zarządzaniem przedsiębiorstwem. Oszczędności jakie wprowadzę w zarządzaniu administracją, instytucjami i spółkami miejskimi pozwolą wygospodarować znaczne środki finansowe, które poprawią jakość życia publicznego, również komunikacji miejskiej. Profesjonalna i fachowa kadra zarządzająca, zamiast tej z nadania politycznego, pozwoli na sprawne, racjonalne i oszczędne funkcjonowanie urzędu i podległych jemu instytucji oraz spółek. Dorota Maksymowicz-Czapkowska (Stowarzyszenie Narodowy Front Polski): Przede wszystkim należy przeprowadzić kontrolę i audyt. Bez tego trudno jest ustalić, co leży u podstaw problemów, które widzimy jako pasażerowie. Być może kontrola wykaże błędy, których na pierwszy rzut oka nie widać. Natomiast dobrze przeprowadzony audyt powinien wskazać drogę do rozwiązania problemu. Uważam, że w konsekwencji należy dążyć do zwiększenia ilości kursów autobusów i tramwajów na niektórych liniach i w określonych godzinach. Andrzej Ceynowa (popierany przez SLD) nie udzielił odpowiedzi na zadane przez nas pytania. ***Każdy z kandydatów odpowiadał na takich samych zasadach. Wypowiedzi, które były dłuższe niż narzucony przez Interię limit, zostały przez nas skrócone.