Negatywna tendencja może sprawić, że w najbliższych latach bezrobocie wśród najmłodszych stanie się jeszcze większym problemem. Obecnie na jednego ucznia szkoły zawodowej przypada trzech licealistów, a na jednego technika - dwóch.Do 2015 r. przybędzie ok. 2,2 mln absolwentów szkół wyższych i tylko 1,15 mln osób z wykształceniem zawodowym. W efekcie w tych rocznikach na 2 kierowników będzie przypadać 1 wykwalifikowany pracownik fizyczny. Ta proporcja powinna być odwrotna, najwyżej 3 do 10, by gospodarka mogła funkcjonować, a firmy się rozwijać - ocenia jednak prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, autor raportu o wpływie kształcenia na zatrudnienie młodzieży. Lekiem na to mogłoby być zaangażowanie firm, gwarantujących młodym odpowiednie praktyki. Dziennik zwraca uwagę, że w krajach, w których promowany jest taki system, jak Niemcy, Austria czy Dania, bezrobocie wśród młodych obywateli w najtrudniejszych momentach kryzysu nie przekroczyło 10 procent.