W rozmowie z Renatą Grochal i Agatą Kondzińską nowa "dwójka" na liście PO w Radomiu, czyli Ludwik Dorn, odniósł się do ostrej oceny Ewy Kopacz zawartej w książce "Rozrachunki i wyzwania" z 2009 roku. "Jako poseł niezrzeszony miałem ostry konflikt z panią Kopacz będącą ministrem zdrowia i formułowałem poglądy w sposób mocny" - komentuje. Dorn przypomina, że wówczas wraz z profesorem Zbigniewem Religą i posłem dr. Markiem Balickim sformułowali zarysu programu służby zdrowia. "Napisaliśmy o tym artykuł, na który ówczesna pani minister odpowiedziała bardzo ostro, z personalnym atakiem. Wściekłem się" - przyznaje. "Ale dziś z dużym uznaniem obserwuję premierowski odcinek Ewy Kopacz. Wybrała rolę kobiety pracującej, być może także dlatego, że jest w tym pewien autentyzm. A łatwo nie miała. Odziedziczyła i w partii, i w państwie, i w gospodarce sytuację nieprawdopodobnie zabagnioną przez różne zaniechania" - dodaje Dorn. Cały wywiad w "Gazecie Wyborczej".