Nie wiadomo jeszcze, kto miałby zastąpić Engela. Wczoraj nasz selekcjoner przez kilka godzin przekonywał członków wydziału szkolenia - który tworzą wybitni polscy trenerzy - że nie popełnił błędów. Nie przekonał - odnotowuje gazeta. - Większość była na "nie" w stosunku do trenera - ujawnił gazecie Ryszard Kulesza, były selekcjoner reprezentacji. W rozmowie z "GW" prezes Listkiewicz powiedział wczoraj, że decyzję podejmie sam: "Nawet gdyby przeważyła jedna opcja, a ja będę uważał inaczej, zrobię po swojemu. Widzę, co się dzieje wokół".