Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Gazeta Polska": Wieża zezwoliła na zejście do 50 m

"ABW przeanalizowała nagranie z magnetofonu pokładowego Jaka-40. Z odczytu ABW wynika, że wieża w Smoleńsku zezwoliła Iłowi-76 na zejście do 50 m. Fragmentu, w którym pada ta komenda, nie opublikowano w stenogramach zaprezentowanych niedawno przez prokuraturę wojskową" - pisze „Gazeta Polska”.

Wieża kontroli lotów na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku
Wieża kontroli lotów na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku/Jan Kucharzyk/East News

Zespół Antoniego Macierewicza jest w posiadaniu karty z odczytu przez ABW nagrania, które zostało dokonane na magnetofonie pokładowym Jaka-40. To fragment dotychczas przez organy państwa polskiego niepublikowany. Jak twierdzi Macierewicz, jest to odczyt nagrania z Jaka-40. Według informacji "Gazety Polskiej" dokument od dłuższego czasu jest w dyspozycji prokuratury, ale śledczy nigdy o nim publicznie nie wspominali.


W nagraniu kluczowa jest 50. minuta i 23. sekunda. To właśnie wówczas ze smoleńskiej wieży padają słowa: "8 17 odległość 8, przeleć (»probież(aj)«) 50 na ścieżce schodzenia". Kierowane są one do załogi rosyjskiego Iła-76, który podchodził do lądowania przed tupolewem, a po Jaku-40.

Jak zauważa "Gazeta Polska", ABW odczytała sformułowanie "probieżaj" (przejdź, przeleć) błędnie jako "probier..." (w tłumaczeniu polskim umieszczono niekompletne słowo "sprawd..."), sugerując prawdopodobnie, że na 50 m nad ziemią Ił-76 ma coś sprawdzić. Taki rozkaz byłby - według ekspertów współpracujących z zespołem Macierewicza (kmdr Wiesław Chrzanowski i kmdr Kazimierz Grono, doświadczeni nawigatorzy wojskowi i wieloletni wykładowcy w szkole w Dęblinie) - zupełnie bez sensu. Nie wiadomo bowiem, co załoga iła miałaby "sprawdzać" i dlaczego akurat na tej wysokości, skoro według oficjalnej wersji mogła zejść jedynie do 100 m.


INTERIA.PL

Zobacz także