Zgodnie z założeniami MON Obrona Terytorialna ma m.in. współpracować z wojskami operacyjnymi w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa, samodzielnie prowadzić działania bojowe oraz organizować samoobronę lokalną - przypomina gazeta. "Zainteresowanie Obroną Terytorialną na Mazowszu okazało się niemałe. Na terenie administrowanym przez Wojewódzki Sztab Wojskowy w Warszawie do podległych mu 12 wojskowych komend uzupełnień zgłosiło się już ponad 12 tys. ochotników" - powiedział "GPC" kpt. Sylwester Kulik z warszawskiego sztabu. Motywacje osób zgłaszających się są różne - pisze gazeta. "Jedni chcą się sprawdzić jako żołnierze i są to głównie osoby do tej pory niemające żadnego związku z wojskiem. Inni deklarują chęć zasilenia szeregów żołnierzy zawodowych poprzez Terytorialną Służbę Wojskową (TSW). Są też tacy, którzy chcą coś jeszcze dla kraju zrobić, często (są) to byli żołnierze zawodowi" - wyjaśnia kpt. Kulik. "DGP" wskazuje również, opierając się na rozmowach z przedstawicielami radomskiej WKU, na przesłanki patriotyczne i możliwość wniesienia własnego, obywatelskiego wkładu w system bezpieczeństwa kraju.