"Chcemy zademonstrować sprzeciw wobec tego, w jaki sposób toczy się śledztwo po katastrofie smoleńskiej, niezgodę na to, że wrak pozostaje na terytorium Rosji" - podkreśla Popkowska. Jak zaznacza, ma to być manifestacja powszechnej woli Polaków, że powinno być śledztwo, które doprowadzi w rzeczywistości do ujawnienia prawdy o przyczynach katastrofy. "Dlatego każdy, kto czuje się Polakiem, powinien pojawić się przed rosyjską ambasadą" - dodaje. Dopytywana, czy Klub liczy na powszechną mobilizację, Popkowska stwierdza: "Polacy nie zapomnieli i nie pozwolą tej sprawy zamieść pod dywan. Nie pozwolą, by katastrofa pozostała niewyjaśniona, by w tej sprawie sprzedawano nam jedynie kłamstwa i dlatego jak najwięcej osób powinno się pojawić 9 kwietnia przed ambasadą".