Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci 25-latka. Mężczyzna we wtorek wieczorem pracował przy swoim samochodzie. Według informacji serwisu tygodnik.szczytno.pl mężczyzna wrzucił wsteczny bieg i próbował pociągnąć auto do tyłu - czytamy na stronie polsatnews.pl. Nagle poślizgnął się na ośnieżonej nawierzchni i upadł pod toczący się pojazd. Jego ciało zostało przygniecione przez otwarte drzwi auta. Pierwszej pomocy próbowali udzielić mu najbliżsi. Mężczyznę udało się wydostać spod drzwi. Niestety, mimo długiej reanimacji prowadzonej przez ratowników medycznych i strażaków 25-latka nie udało się uratować.