Na pytanie dziennikarzy, co się stało z Ziętarą, były senator odpowiedział, że nic na ten temat nie wie. - Czasem jest tak, że prokuratorzy chcą się popisać przed mediami, a potem wy macie przez to więcej roboty - stwierdził. Wniosek o zwolnienie zatrzymanego 4 listopada Gawronika złożył w piątek (30.01)w sądzie jego obrońca, a prokuratura przychyliła się do tego. B. senator opuścił areszt śledczy przy ul. Montelupich w Krakowie w sobotę (31.01) o godzinie 13. Wobec Aleksandra Gawronika prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, dozór policyjny i poręczenie osoby godnej zaufania.