Czwartkowy sondaż IBRiS to pierwsza odpowiedź na pytanie, jak Polacy oceniają postawę poszczególnych ugrupowań podczas głosowania ws. Funduszu Odbudowy. Większość naszych rodaków negatywnie oceniła te z nich, które wstrzymały się lub zagłosowały przeciwko ratyfikacji. Ponad połowa (54 proc.) respondentów źle ocenia decyzję Koalicji Obywatelskiej o wstrzymaniu się od głosu ws. Funduszu Odbudowy. 23,9 proc. określa strategię ugrupowania jako pozytywną. Z największym niezrozumieniem spotkały się głosy przeciwko ratyfikacji. Decyzję Solidarnej Polski źle oceniło 70,1 proc. respondentów, Konfederacji 68,4 proc. 11,5 proc. badanych dobrze ocenia decyzje tych ugrupowań. Polacy za ratyfikacją Uczestnicy badania dobrze ocenili decyzje ugrupowań, które poparły ustawę ws. Funduszu Odbudowy. 70 proc. badanych z entuzjazmem przyjęło głosowanie posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Polski 2050 Szymona Hołowni. Niewiele mniejszym poparciem, bo na poziomie 66 proc. cieszyła się decyzja przedstawicieli Lewicy oraz Porozumienia. 62 proc. uczestników sondażu wskazało, że PSL podjął dobrą decyzję, popierając ratyfikację. Jak dziś zagłosowaliby Polacy? Gdyby wybory parlamentarne odbyłyby się w najbliższą niedzielę, to wygrałaby je Zjednoczona Prawica z poparciem 33,9 proc. To o jeden punkt procentowy więcej niż w sondażu, przeprowadzonym dla "Wydarzeń" 20 kwietnia. Za plecami PiS znalazła się partia Szymona Hołowni (18,9 proc.). To największy wzrost względem kwietniowego sondażu (3,1 proc.). Za nią Koalicja Obywatelska (15,3 proc.). W Sejmie znaleźliby się również posłowie Lewicy (10,7 proc.) i Konfederacji (9 proc.). Blisko progu wyborczego PSL-Koalicja Polska (4,5 proc.). 7,8 proc. respondentów jest niezdecydowanych. W grupie siła W przypadku gdyby Solidarna Polska i Porozumienie wystartowały samodzielnie, PiS nadal wygrałby wybory z poparciem na poziomie 30,1 proc. Do Sejmu nie weszłaby zarówno Porozumienie (1,7 proc.), jak i Solidarna Polska (1,1 proc).