Francis Fukuyama uważa, że Europa jest w stanie pokonać problemy ekonomiczne, a ewentualność wyjścia Grecji ze strefy euro nie zniszczy wspólnoty. Zdaniem Fukuyamy, jednym z największych zagrożeń dla Europy są populiści. - To największe zagrożenie dla europejskiej stabilności - powiedział filozof. Według niego, częściowym rozwiązaniem jest słuchać, co mówią różne grupy społeczne i dokonywać poprawek, nie na ich rzecz, ale wspierać na przykład przez rozwiązania podatkowe. Fukuyama uważa, że - podobnie jak inne europejskie kraje - Polska powinna skupić się na kontroli budżetu, ale także spojrzeć na wyzwania przyszłości. Filozof był świadkiem wczorajszej demonstracji "Solidarności" w Warszawie. Przyznał, że starzenie się społeczeństw jest dużym wyzwaniem, a Polska powinna pomyśleć o źródłach wzrostu gospodarczego. - Myślę, że to duży problem znaleźć źródła wzrostu. Polska nie może ciągle opierać się na niskich kosztach pracy. Musi rozwijać nowe źródła innowacji, nowe sektory gospodarki, aby iść do przodu przez kolejne dekady - powiedział amerykański filozof. Francis Fukuyama prezentuje w Polsce swoją najnowszą książkę "Historia ładu politycznego", w której analizuje charakter polityki na przestrzeni wieków.