Wcześniej Unia Wolności przekształciła się w Partię Demokratyczną - demokraci.pl. Do partii ma wstąpić również premier Marek Belka, który będzie gościem drugiego dnia kongresu, w niedzielę. Deklarację członkostwa w partii podpisał też były wicepremier Jerzy Hausner. Jak powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem otwartej części kongresu, premier z pewnością złoży deklarację, że "jest wśród swoich", ale nie jest pewny, czy premier w niedzielę podpisze oficjalną deklarację członkostwa w nowej partii. - Nie jesteśmy zwolennikami status quo, chcemy zmieniać Polskę, ale nie chcemy niszczyć dorobku ostatnich 15 lat - oświadczył podczas kongresu PD były premier Tadeusz Mazowiecki, który patronuje ugrupowaniu. Jak powiedział, Partia Demokratyczna skierowana jest do ludzi, "którym bliższe jest szukanie porozumienia z inaczej myślącymi, niż pogrążanie się we wzajemnej nienawiści i zacietrzewieniu". Oceniając obecny stan polskiej sceny politycznej, Mazowiecki powiedział, że na lewicy "nastąpił rozpad w wyniku zjawiska afer, a centroprawica zbyt daleko poszybowała w kierunku skrajnej prawicy". W takiej sytuacji w centrum "otworzyło się miejsce dla nowych inicjatyw". Były premier podkreślił, że Partia Demokratyczna zaprasza do siebie ludzi, którzy "chcą uzdrowić Polskę". - Obywatele nie mogą opuścić rąk. Nie można powiedzieć sobie: "Nas to nie obchodzi" - oświadczył Mazowiecki. Więcej na ten temat Wierzę, że polityka może być służbą publiczną, a partia - profesjonalną organizacją działającą na rzecz wspólnego celu, walczącą o coś, a nie przeciwko komuś - oświadczył z kolei Władysław Frasyniuk. Więcej na ten temat Frasyniuk powiedział także dziennikarzom, że w nowym ugrupowaniu istnieje "niepisana frakcja", która będzie przekonywała Tadeusza Mazowieckiego, by startował w wyborach prezydenckich. Po wystąpieniu na kongresie byłego premiera Mazowieckiego Frasyniuk oświadczył: "właściwie jesteśmy uczestnikami konwencji, podczas której poznaliśmy kandydata Partii Demokratycznej na prezydenta". Sam Mazowiecki w rozmowie z dziennikarzami zaprzeczył, że chce ubiegać się o fotel prezydenta. Po tych słowach Frasyniuk wyjaśnił, że istnieje w Partii Demokratycznej frakcja, do której należy m.in. on sam i były wicepremier Jerzy Hausner, która będzie przekonywać Mazowieckiego do startu w wyborach.