Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" działania unijnego organu w walce z energetycznymi konsekwencjami wojny w Ukrainie. Zmiany na rynku gazu sprowadzanego z Rosji wymusiły na Komisji Europejskiej decyzję o wspólnych zakupach niezbędnych surowców. Frans Timmermans: Czekają nas trzy ciężkie zimy - Czekają nas trzy ciężkie zimy - mówi Timmermans, cytowany przez gazetę. - I ta najbliższa wcale nie będzie najgorsza - dodaje. Jego zdaniem największy problem będzie stanowić przyszłoroczna zima, ponieważ wtedy gaz z Rosji będzie dostarczany do Unii w niewielkim stopniu, lub nie będzie go wcale. Komisja Europejska zapowiada zmiany w dostawach Przypomnijmy, że zgodnie z wtorkową zapowiedzią szefowej KE Ursuli von der Leyen Komisja Europejska zaproponowała państwom członkowskim wspólne zakupy surowców energetycznych. Ma to spowodować zmniejszenie cen na rynku, a co za tym idzie, ułatwienia dla odbiorców indywidualnych. - Kiedy działamy razem, jesteśmy silni. Podkreślamy to, że musimy wspólnie kupować gaz. Zakupy muszą być operacyjne. Popyt na energię w Europie jest bardzo wysoki, wobec tego jest sens, żeby zamiast przelicytowywać się wzajemnie, żebyśmy razem podejmowali decyzje o zakupach - przekonywała Ursula von der Leyen. Początkowo wspólne zakupy mają dotyczyć 15 proc. zamówień.