, gdzie miałaby odpowiadać za sprawy międzynarodowe - dowiaduje się gazeta. Przenosząc się do Kancelarii Prezydenta zachowa w potężne wpływy. - Nie chodzi tylko o kierunek prowadzenia polityki zagranicznej. To przecież prezydent decyduje o nominacjach ambasadorów, a pośrednio także o obsadzie kluczowych stanowisk w centrali ministerstwa - twierdzą źródła dyplomatyczne. W praktyce może to oznaczać, że w ministerstwie swoje stanowiska zachowają przynajmniej niektórzy z wiceministrów, którzy zrobili karierę w ostatnich dwóch latach, w tym Paweł Kowal, Witold Waszczykowski i Karol Karski. - Nawet jeśli ministra spraw zagranicznych obsadzi Platforma Obywatelska i zostanie nim lub , będzie on musiał sobie ułożyć przynajmniej poprawne stosunki z Pałacem prezydenckim. A to będzie wymagało zaniechania radykalnej wymiany kadr w ministerstwie - mówi "Dziennikowi" jeden z czołowych polityków PiS.