Agencja opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z zatrzymania fotoreporterki. Widać na nim, że zatrzymana mówi policjantom, że pracuje w mediach, pokazuje też legitymację dziennikarską. Z tłumu padają okrzyki: "To jest dziennikarka, zostawcie ją!". Mimo to funkcjonariusze zaprowadzili Grzybowską do policyjnego samochodu. Fotoreporterka współpracuje też z AP i Agencją Gazeta. "Nasza dziennikarka Agata Grzybowska została zatrzymana przez policję. Dokumentowała protesty pod Ministerstwem Edukacji Narodowej. Nie wiemy, gdzie ją zabrano" - poinformowała agencja RATS. Później przekazano: "Jesteśmy na Wilczej". Znajduje się tam komisariat policji. Protest na Wilczej Tłum manifestujących w geście solidarności z zatrzymaną pojawił się przed komendą na Wilczej. Protesty w Warszawie relacjonujemy dla Państwa na żywo TUTAJ. W poniedziałek 23 listopada przed siedzibą resortu edukacji i nauki protestowano pod hasłem "Wolna aborcja i wolna edukacja!". Zebrani krzyczeli m.in.: "Szkoły wolne od faszyzmu", "Nie zastraszycie nas, jedna siła w nas", "To jest nasze ministerstwo", "Hańba, hańba". Blokady ulic w stolicy zorganizował tego dnia też Strajk Kobiet. Po zatrzymaniu Grzybowskiej manifestujący przenieśli się na Wilczą. Zebrani przed komendą skandowali: "Faszyści, policja, jedna koalicja", "Zdejmij mundur, przeproś matkę", "Uwolnić zatrzymanych". Mają ze sobą flagi m.in. Strajku Kobiet czy społeczności LGBT. "Podjęliśmy interwencje na Wilczej razem z Michałem Szczerbą. Poinformowano nas, że za kilkanaście minut pani Agata Grzybowska zostanie wypuszczona. Wolne media to podstawa demokracji. Nie ma tu miejsca na kompromisy" - poinformował na Twitterze poseł KO Cezary Tomczyk. Fotoreporterka Agata Grzybowska opuściła areszt. Policja: Zatrzymana za naruszenie nietykalności policjanta "Jedna osoba została zatrzymana za naruszenie nietykalności policjanta" - przekazała policja. Pytany o to zatrzymanie rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak, powiedział PAP, że "osoba, która została zatrzymana w związku z naruszeniem nietykalności, to fotoreporterka". Fotoreporterka nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Jeden z jej współpracowników powiedział, że Grzybowska jest profesjonalistką, która zna przepisy, pracowała w warunkach konfliktów i nie byłaby w stanie naruszyć nietykalności policjantów.