To jedynie fortel Kancelarii Sejmu, która wciąż nie zamierza w pełni wykonać żądania sędziego. Paweł Juszczyszyn domagał się wglądu do wszystkich list, a będzie miał dostęp jedynie do podpisów złożonych pod kandydaturą sędzi Teresy Kurcyusz-Furmanik. To jedyna członkini nowej KRS zgłoszona przez obywateli. Potrzebnych było do tego 2000 podpisów, sędzia zgromadziła ich więcej."Podpisów jest ponad 3 tys. i podpisy, te dokumenty, zostaną zaprezentowane" - mówi reporterowi RMF FM Andrzej Grzegrzółka. Pozostali członkowie nowej KRS zostali zgłoszeni w innym trybie - przez sędziów. Musieli zebrać 25 takich podpisów - nie ma pewności, czy wszystkim się to udało, dlatego właśnie sąd w Olsztynie chciał dostępu do dokumentów. Ale Kancelaria Sejmu - zasłaniając się przepisami o ochronie danych osobowych - nie zamierza spełnić tego oczekiwania. Ponadto szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska rozważa wysłanie jedynie swojego przedstawiciela na oględziny list poparcia do nowej KRS przez sędziego Juszczyszyna, mimo że została wezwana do osobistej obecności. Przedwczoraj sędzia Paweł Juszczyszyn zdecydował, że 21 stycznia 2020 roku wraz z protokolantem pojedzie do Kancelarii Sejmu. Przeprowadzi tam osobiście oględziny zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Rozwiązanie takie zaproponowała Kancelaria Sejmu - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. W odpowiedzi na wniosek o przekazanie dokumentów Kancelaria Sejmu podkreślała, że ciąży na niej obowiązek zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa zawartych w nich danych osobowych, w tym, cytują, "ochrony przed przypadkową utratą, zniszczeniem lub uszkodzeniem". Juszczyszyn uwzględnił wyjaśnienia KS i nie chcąc narazić akt na zniszczenie, czy zgubienie - sam stawi się w Kancelarii Sejmu z protokolantem, żeby osobiście zapoznać się z ich treścią. Juszczyszyn domagał się dostępu do list poparcia do KRS Kancelaria Sejmu jesienią odmówiła Sądowi Okręgowemu w Olsztynie nadesłania list poparcia do KRS, argumentując, że administruje w tej sprawie danymi osobowymi 3124 obywateli i jest zobowiązana do ochrony tych danych. Podniesiono także, że dane są zgromadzone na papierze gazetowym i ich przesłanie do sądu w Olsztynie lub nawet kopiowanie groziłoby uszkodzeniem tych dokumentów. Sąd Okręgowy w Olsztynie chciał się zapoznać z listami poparcia do KRS podczas rozpoznawania sprawy apelacyjnej od wyroku sądu w Lidzbarku Warmińskim wydanym przez sędziego z nominacji nowej KRS. Sprawę tę w apelacji prowadził sędzia Paweł Juszczyszyn. "W dniu 13 stycznia 2020 r. do sprawy o sygn. akt IX Ca 1302/19 zarejestrowanej w IX Wydziale Cywilnym Odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Olsztynie (tj. sprawa prowadzona przez sędziego Juszczyszyna) wpłynęło pismo Kancelarii Sejmu z wnioskiem o przeprowadzenie przez sąd dowodu poprzez przejrzenie oryginałów dokumentów objętych postanowieniem z 20 listopada 2019 r. w zakresie zgłoszeń kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa i wykazów obywateli, którzy udzielili poparcia kandydatowi na członka Krajowej Rady Sądownictwa w siedzibie Kancelarii Sejmu" - poinformował w komunikacie przesłanym PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Oględziny 21 stycznia Rzecznik sądu dodał, że sąd w Olsztynie wyznaczył oględziny tych dokumentów na 21 stycznia 2020 r., na godz. 9, w siedzibie Kancelarii Sejmu, wzywając na nie Agnieszkę Kaczmarską - Szefową Kancelarii Sejmu i zobowiązując ją do ułatwienia dostępu do opisanych tam dokumentów - pod rygorem skazania na grzywnę w przypadku niezastosowania się bez uzasadnionych przyczyn do zarządzenia w przedmiocie oględzin. W związku z wnioskiem o udostępnienie list poparcia do nowej KRS Ministerstwo Sprawiedliwości w listopadzie cofnęło sędziemu Juszczyszynowi delegację do Sądu Okręgowego, a prezes jego macierzystego sądu (tj. Sądu Rejonowego w Olsztynie) na miesiąc zawiesił go w orzekaniu. Patryk Michalski Magdalena Partyła Czytaj więcej na stronie RMF24.pl