Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS podsumowywał wnioski po środowym zgromadzeniu Klubu PiS. Pytany w radiowej Jedynce o prawdopodobieństwo przyspieszonych wyborów, odpowiedział: - Tego typu szacunki zostawmy bukmacherom, wybory powinny odbyć się jesienią 2023 roku. Odnosząc się do postulatów Jarosława Kaczyńskiego, powiedział, że rozważał on m.in. dynamizację struktur międzypartyjnych. - Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział wzmożoną pracę w terenie zarówno posłów, jak i struktur i kierownictwa PiS. Rozmawialiśmy też o nadchodzącym posiedzeniu Sejmu - mówił Fogiel. Dodał jednak, że ponad rok przed wyborami "chyba żadna partia polityczna nie ma przygotowanych pism". - To jedna z rzeczy, które jasno wczoraj padły - istotnym kryterium w tworzeniu list wyborców będzie działalność posłów - oświadczył. Głosowanie ws. kolejnej kadencji Adama Glapińskiego Radosław Fogiel, pytany o głosowanie w sprawie kolejnej kadencji prezesa NBP Adama Glapińskiego, potwierdził, że zostało ono zaplanowane na dziś. - Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się zgodnie z planem - zaznaczył. Dziennikarz przytoczył z kolei przepisy w ustawie o Narodowym Banku Polskim. Jak zauważył, trwa obecnie spór o ich interpretację. Chodzi m.in. o art. 176 punkt 2b, który głosi, że "członkowie zarządu NBP są powoływani na okres sześciu lat". - Te wątpliwości rzeczywiście próbowała podnosić opozycja. Zdanie rozstrzygające należy jednak do Kancelarii Prezydenta i Andrzeja Dudy. Wielokrotnie zapewniano, że każdy prawnik, czytający te przepisy zgodnie z właściwą sztuką, nie zobaczy przeciwwskazań, żeby prezes Glapiński nie mógł objąć drugiej kadencji - skomentował Fogiel. Polityk, pytany o to, czy fundusz wsparcia kredytobiorców uruchamiany przez rząd, ma charakter "inflacjogenny", odpowiedział, że "fundusz wsparcia kredytobiorców powinien istnień w takim celu, w jakim został powołany". - Dlatego wprowadzamy wakacje kredytowe (cztery miesiące w tym i w przyszłym roku). Dla tych, dla których rata kredytu przerasta wydatki miesięczne, też uruchamiamy program wsparcia. To są działania, które odpowiedzialny rząd podejmuje po pierwsze w momencie inflacji i po drugie w sytuacji podnoszenia stóp procentowych - zaznaczył. Zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym W programie padło też pytanie o prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. - Mam nadzieję, że poprze tę ustawę zdecydowana większość posłów - nie tylko z klubu Zjednoczonej Prawicy. Bo to jest ustawa ważna i bardzo długo nad nią pracowaliśmy - powiedział Radosław Fogiel, pytany o reformę Sądu Najwyższego. Dodał, że jest spokojny o każdą ustawę, która trafia do Sejmu. - Zjednoczona Prawica udowadnia na każdym głosowaniu, że ma większość i nie sądzę, że to się zmieni - zaznaczył. Odnosząc się do kwestii zamrożonych funduszy z UE i różnic we współpracy Polski z NATO i UE, polityk stwierdził, że zarówno Sojusz, jak i Unia Europejska są równorzędnymi elementami polskiej polityki. - Jedni nas wspierają, a drudzy nie. Właśnie dlatego, nie należy ustawać w wysiłkach, żeby tę Unię trochę zreformować w takim kierunku, żeby dotrzymywano traktatów i prawa - oświadczył Fogiel. Podkreślił jednocześnie, że polskie prawo tworzą polscy posłowie. - Myślę, że jest nie na miejscu, jeśli komuś przychodzi do głowy - zwłaszcza komuś z zewnątrz - stawiania jakichś warunków w sprawie krajowej legislacji - komentował, nawiązując do stanowiska Ursuli von der Leyen. - My z naszymi kolegami z Solidarnej Polski rozmawiamy na bieżąco. Oni znają nasze stanowisko. Reforma zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów odbywa się tak czy siak. Dotychczasowa formuła nie sprawdziła się. To będzie się działo niezależnie od tego, czy Polska musi walczyć o pieniądze z Unii - mówił wicerzecznik PiS. Projekt ustawy o Sądzie Najwyższym zmierza do wykonania wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z dnia 15 lipca 2021 r., których wykonanie jest obowiązkiem polskiego ustawodawcy.