Teraz olsztyński przewoźnik może teoretycznie zostać ukarany nawet odebraniem licencji przewozowej. Droga do tego - jak usłyszał reporter RMF FM - jest jednak długa i konieczne jest wielokrotnie stwierdzenie złamania przepisów. Na razie Inspekcja Transportu Drogowego nałożyła na firmę maksymalną karę finansową - 25 tysięcy złotych. Przewoźnik odwołał się już od tej kary i czeka na decyzję Generalnego Inspektora. O uchylenie decyzji ITD może też walczyć w sądzie administracyjnym. 8 osób w szpitalach, jedna ma cięższe obrażenia Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 5 rano na autostradzie A10 w okolicach Niederlehme w Brandenburgii, na południowy wschód od Berlina. Jadący w kierunku Polski autokar wypadł z trasy, zjechał w prawo i spadł ze skarpy. Autokarem podróżowało 66 pasażerów. Jeszcze wczoraj 58 z nich i załoga wyruszyli autokarami zastępczymi w dalszą podróż do Polski. W niemieckich szpitalach zatrzymano natomiast 8 rannych osób. Jedna z nich ma cięższe obrażenia, ale jej życiu na szczęście nic nie zagraża. Rodzinom poszkodowanych informacji udziela Infolinia Sindbad (firma Star-Turist należy do tego przewoźnika) - numery telefonów to: 801 22 33 44 oraz +48 77 443 44 44. Sindbad: Autokar prowadzili doświadczeni kierowcyZarząd firmy Sindbad poinformował, że wypadkowi uległ jeden z autokarów należących do Star-Turist z Olsztyna, realizujący przewóz liniowy na trasie Niemcy - Polska na zlecenie spółki Sindbad. To autokar marki Setra, wyprodukowany w 2010 roku. Ostatnie badania techniczne - jak podał Sindbad - pojazd przeszedł we wrześniu tego roku i są one ważne do marca 2015 roku. Firma zapewniła, że autokar prowadziła doświadczona dwuosobowa załoga kierowców. (edbie) Grzegorz Kwolek