Przypomniała, że w przemówieniu wygłoszonym 3 maja prezydent zwrócił uwagę na problem odpowiedzialności elit za państwo. W tym kontekście pojawił się ciąg rozważań o zmianie konstytucji. Barbara Fedyszak-Radziejowska powiedziała, że prezydent dał do zrozumienia, iż zmiany powinny dotyczyć przede wszystkim społecznej gospodarki rynkowej. Zdaniem rozmówczyni Jedynki, z przemówienia prezydenta wynika, iż nowelizacja konstytucji jest sprawą zbyt poważną, aby wykorzystywać ją do rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Pojawił się pomysł rozważenia tego, że konstytucja powinna być przemyślana i być może zmieniona. Prezydent pokazał obszar w którym te zmiany powinny się dokonać. Wskazał także na skomplikowanie materii. To nie jest takie proste powiedzieć, że zmieniamy konstytucję, bo ważniejsze jest wiedzieć, dlaczego ją zmieniamy - podkreśliła. Barbara Fedyszak-Radziejowska powiedziała, że do zmian w konstytucji trzeba dążyć powoli i stopniowo. Dodała, że choć w parlamencie nie ma większości potrzebnej do zmiany ustawy zasadniczej, to można zacząć się nad tym zastanawiać. Zawarcie traktatu nie leżałoby w interesie Polski Komentując sprawę traktatu o wolnym handlu między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, doradczyni prezydenta powiedziała, że rozbieżność między Brukselą a Waszyngtonem dotyczy modelu rolnictwa. W Europie jest ono oparte na gospodarstwach rodzinnych i oferuje dobrą żywność, a równocześnie zapewnia rolnikom stosunkowo wysokie dochody. Traktat mógłby zaszkodzić temu modelowi.Barbara Fedyszak-Radziejowska dodała, że na jego wprowadzeniu zyskają największe państwa. Zdaniem doradczyni prezydenta, opracowania ekspertów pokazują, iż zawarcie traktatu nie leżałoby w interesie Polski.