Chodzi o posiedzenie rady nadzorczej z 3 lipca, kiedy to pięciu jej członków nie uznało decyzji ministra skarbu o zakończeniu kadencji i prowadziło obrady. Ich efektem były m.in. uchwały o zawieszeniu Farfała i powierzeniu kierowania TVP Siwkowi. Jak informuje TVP w komunikacie prasowym zamieszczonym w czwartek na jej stronie internetowej, spotkanie członków rady nadzorczej 3 lipca było jedynie nieformalnym "zebraniem", a przewodniczący byłej już rady nadzorczej Łukasz Moczydłowski poinformował obecnych o zakończeniu kadencji rady oraz wygaśnięciu mandatów jej członków. "W protokole z posiedzenia rady nadzorczej, sporządzonym przez p. Radosława Potrzeszcza (3 lipca 2009 r.) widnieje natomiast sprzeczna informacja o formalnym otwarciu posiedzenia Rady Nadzorczej przez p. Łukasza Moczydłowskiego, które de facto nie nastąpiło. Świadczy o tym fakt, iż przewodniczący nie wygłosił koniecznej, zgodnie z Regulaminem Rady Nadzorczej TVP, formuły o treści: Otwieram posiedzenie Rady Nadzorczej TVP S.A." - głosi komunikat TVP. W związku z tym zarząd telewizji (jednoosobowo jest nim obecnie Piotr Farfał) zawiadomił prokuraturę o "popełnieniu przestępstwa - poświadczenia nieprawdy w dokumencie urzędowym, tj. czynu z art. 271 ő 1 kk działania na szkodę Spółki przez: Radosława Potrzeszcza, Bogusława Szwedo, Janinę Goss, Krzysztofa Czabańskiego oraz Piotra Wawrzeńskiego". Doniesienie do prokuratury obejmuje także Sławomira Siwka i Marcina Bochenka. W tym wypadku Farfał zarzuca "używanie dokumentu podrobionego lub przerobionego, tj. czynu z art. 273 kk działania na szkodę spółki". Komunikat TVP przypomina, że 8 lipca Siwek i Bochenek złożyli w Krajowym Rejestrze Sądowym wniosek o zmianę danych TVP w rejestrze przedsiębiorców (czyli o zawieszenie Farfała i powołanie w jego miejsce Siwka). "Do wniosku został dołączony dokument poświadczający nieprawdę - sporządzony przez Radosława Potrzeszcza protokół z posiedzenia Rady Nadzorczej z dnia 3 lipca 2009 r., w którym zawarte były nieprawdziwe informacje, m.in. o formalnym otwarciu posiedzenia Rady Nadzorczej przez p. Łukasza Moczydłowskiego" - głosi komunikat TVP. Piotr Farfał zapowiada ponadto, że wystąpi również wobec wszystkich osób, które obejmuje doniesienie do prokuratury z pozwami cywilnymi o naruszenie dóbr osobistych spółki "poprzez publiczne kwestionowanie legalności działań zarządu TVP S.A. oraz podważanie wiarygodności spółki i jej władz". - Nie będę komentował poczynań pana Farfała. Jest mi to kompletnie obojętne - powiedział w reakcji na doniesienie do prokuratury Siwek. - Bardziej działać na szkodę spółki niż Frafał nikt nie jest w stanie. Przyjmuję to spokojnie - powiedział z kolei jeden z członków b. rady nadzorczej TVP Krzysztof Czabański. Inny z członków rady Piotr Wawrzeński uważa natomiast, że Farfał nie powinien się tak spieszyć, ponieważ decyzja KRS o niewpisaniu Siwka jako p.o. prezesa TVP nie jest jeszcze prawomocna. - Czekamy na rozstrzygnięcie drugiej instancji - powiedział Wawrzeński.