"Dziękuję C. Gmyzowi (dziennikarz "Do Rzeczy" - przyp. red.) za ujawnienie prawdy" - dodał Falenta. "Ponieważ unikam emocjonalnych wypowiedzi po 19.09 chętnie wypowiem się bardziej szczegółowo" - zaznaczył. Falenta odniósł się także na Twitterze do słów rzecznika rządu, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Przypomniała ona w radiowej Trójce, iż "pan Marek Falenta, kiedy ukazały się nagrania w gazecie, powiedział, że dopiero się o nich dowiedział". "Odpowiedź jest prosta Pani Rzecznik Rządu: nie chcę i nie muszę już tego kryć. Poinformowałem Służby. Jest w ich aktach" - napisał Falenta. "Dzisiaj konferencja Premiera. Myślę, że sprawdził "wszystko" dokładnie i zgodzi się ze mną" - zaznaczył biznesmen. oprac. emi To możliwe, że służby specjalne dążyły do kompromitacji rządu? Dołącz do dyskusji!