KRRiT przegłosowała w środę przedłużenie koncesji dla telewizji TVN24. W głosowaniu uzyskano bezwzględną większość głosów - za przedłużeniem koncesji były cztery osoby, jedna przeciw - poinformowała Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT."Dzisiaj Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zakończyła postępowanie w sprawie koncesji dla programu informacyjnego TVN24" - powiedziała Brykczyńska. Decyzja zapadła na cztery dni przed jej wygaśnięciem. Po decyzji KRRiT w internecie pojawiła się fala komentarzy. Jarosław Gowin napisał na Twitterze: "TVN 24 - biała flaga. Uchwały anty-LGBT - biała flaga. Izba Dyscyplinarna - biała flaga (za chwilę). We wszystkich sprawach @Porozumienie__ miało rację. Szkoda tylko reputacji Polski i opóźnienia środków z KPO. One już powinny płynąć do polskich firm, samorządów i rodzin." Decyzję Rady skomentowała też Małgorzata Kidawa-Błońska, która stwierdziła, że jest ona "absurdalna". "TVN24 z koncesją. KRRiT potrzebowała na to 19 miesięcy i absurdalnej uchwały, do której przepisano #LexTVN. Sama rzeczniczka Rady nie potrafi wytłumaczyć tego, co się wydarzyło. Absurd i zapowiedź dalszych kroków ws. #WolneMedia." - napisała. Na Twitterze pojawił się także komentarz Krzysztofa Bosaka z Konfederacji. "No i skończyło się wymachiwanie szabelką" - stwierdził. Michał Szczerba z PO nazwał wprowadzoną uchwałę "bezprawną". Zaznaczył, że tym samym KRRiT wchodzi "w kompetencje Sejmu, Senatu i Prezydenta". Na temat decyzji KRRiT wypowiedział się też jej były członek, Krzysztof Luft. "Ponieważ @pisorgpl nie udało się zmienić Ustawy o Radiofonii i Telewizji i wprowadzić do niej "lex TVN", więc @KRRiT__ ogłasza swoją uchwałę, która wprowadza lex TVN bez ustawy. Skandal i bezprawie. @tvn24" - napisał. Rzeczniczka: Uchwała była niezbędna Przed głosowaniem KRRiT jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie "podjęcia działań mających na celu uporządkowanie zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce w zakresie możliwości działania podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego". Rzeczniczka rady przekazała, że uchwała była niezbędna dla podjęcia decyzji dotyczącej koncesji dla TVN24. Wskazała, że "wyszły kwestie związane z analizą i różnymi interpretacjami zapisów ustawy o radiofonii i telewizji". - My nie zmieniamy interpretacji prawa, my prosimy, aby je doprecyzować - podkreśliła. Jednocześnie Brykczyńska zastrzegła, że podjęta w środę uchwała - jak stwierdziła - "nie ma związku z tzw. ustawą lex TVN". Rzeczniczka KRRiT wyjaśniła także, że "proces koncesji dla TVN24 trwał długo właśnie z tego względu, że były wątpliwości związane ze strukturą kapitałową". Jak wskazała, "KRRiT widocznie stwierdziła, że do przegłosowania sprawy rekoncesji dla TVN24 niezbędne było przegłosowanie tej uchwały". Wiceszef MSZ: Stan prawny musi zostać doprecyzowany Wceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w TVN24, że decyzja o przedłużeniu tej stacji koncesji na nadawanie pokazuje, że "histeria wokół tej sprawy, to odliczenia na antenie, to odliczanie (do końca obowiązywania koncesji) przez różnych innych polityków tych dni, to jednak była farsa". - Mieliśmy do czynienia z normalnym procesem koncesyjnym, wokół którego były wątpliwości - powiedział. Jak zaznaczył, jest decyzja o przedłużeniu koncesji, ale pozostają wątpliwości co do tego "jak właściciel TVN24 dokonuje pewnego obejścia przepisów ustawy" i KRRIT w swojej osobnej uchwale zawarła te wątpliwości". Szynkowski vel Sęk dodał, że normalną regulacją w takich krajach jak np. Austria jest to, że większościowy udziałowiec powinien być z terenu Europejskiego Obszaru Gospodarczego. - I my chcemy taką regulację uszczelnić i wprowadzić w Polsce - mówił wiceminister spraw zagranicznych. Podkreślił, że nowela ustawy medialnej i "cały proces legislacyjny nie jest wymierzony w stację TVN". - Nie mamy tu do czynienia z żadnym lex TVN, ani z żadnym atakiem na TVN - dodał. Tylko - jak mówił Szynkowski vel Sęk - koncesja dla TVN24 została przedłużona, "bo TVN nie jest winny temu stanu prawnemu, że jest on nieprecyzyjny". - Ale jednocześnie jest jasny sygnał, że ten stan prawny musi zostać doprecyzowany tak, żeby właściciel spoza obszaru UE, Europejskiego Obszary Gospodarczego nie mógł mieć większościowego udziału - zaznaczył wiceminister. Zapewnił, że ustawa medialna "ma charakter generalny, skierowany do wszystkich podmiotów".