Jak informuje Roman Osica, reporter Radia Zet, do prezydenckiej Kancelarii przyszła pocztą faktura adresowana bezpośrednio do Andrzeja Dudy. Firma z warszawskiej Pragi wyliczyła sobie, za rzekome telefoniczne usługi doradcze czy planowanie strategii kampanii wyborczej, 50 milionów złotych. Kancelaria Prezydenta wysłała zawiadomienie do prokuratora generalnego uznając, że jest to próba wyłudzenia pieniędzy. Jak sprawdziło Radio Zet, pod wskazanym w panoramie firm adresem nie ma nikogo. Firma zarejestrowana była na nazwisko młodej warszawianki, jednak kobieta może być tylko "słupem". Co więcej, firma, która wystawiła fakturę, powstała 2 miesiące po wyborach. Kampania Andrzeja Dudy, włącznie z wynajmem sal, reklamą i dudobusem, kosztowała nieco ponad 13 i pół miliona złotych.