31 sierpnia 2015 roku na trasie Warszawa-Gdańsk doszło do uszkodzenia samochodu, którym podróżował Jarosław Kaczyński - donosi "Fakt". Jak podaje gazeta, zniszczeniu uległa jedna z przednich opon Skody Superb. Tragedii udało się uniknąć dzięki umiejętnościom kierowcy, który opanował samochód i wyhamował. Jak pisze "Fakt", pęknięta opona niemalże się rozpadła. Gazeta informuje także, że przyczyny uszkodzenia opony należy doszukiwać się w tym, że była ona już wcześniej dziurawa. Pracownik partii odpowiedzialny za samochody uznał jednak, że dziura jest mała i postanowił oddać oponę do załatania, nie zaś ją wymieniać - pisze "Fakt". Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu "Faktu".