Jako szef Rady Europejskiej Tusk będzie zarabiał 125 tys. zł miesięcznie. Na wielką emeryturę może liczyć już od 62. roku życia, bo taki wiek emerytalny obowiązuje unijnych urzędników. "Fakt" przypomina, że jeszcze niedawno premier narzekał na wysokość emerytury, która według wyliczeń ZUS miała wynieść ponad 2 tys. zł. Jako były szef Rady Europejskiej otrzyma 40 razy więcej. "Wiadomo już, dlaczego do Brukseli wyganiała Tuska jego żona Małgorzata. Jej ZUS - jako bardzo krótko pracującej - obliczył emeryturę w wysokości 2-3 zł. Mimo to nędzy na starość nie muszą się obawiać jak zwykli Polacy" - pisze "Fakt". O wysokich przyszłych zarobkach Tuska informuje dziś także "Gazeta Polska Codziennie". Dziennik przypomina, że jako przewodniczący Rady Europejskiej premier będzie rocznie zarabiał 387 tys. euro, czyli więcej niż prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama (307 tys. euro), kanclerz Niemiec Angela Merkel (298 tys. euro), prezydent Francji Francois Hollande (180 tys. euro), premier Wielkiej Brytanii David Cameron (176 tys. euro), a nawet prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin (74 tys. euro).