Tusk jako szef Rady Europejskiej zarabia obecnie prawie 140 tys. zł miesięcznie. Jak pisze "Fakt", przez kolejne dwa lata co miesiąc może pobierać połowę pensji podstawowej, czyli ok. 57 tys. zł. Tzw. dodatek przejściowy byłemu premierowi Polski należeć się będzie tak długo, aż nowa pensja w połączeniu z rekompensatą nie przekroczy obecnego wynagrodzenia. Dotychczas Tusk nie określił, co będzie robił po opuszczeniu stanowiska szefa Rady. Nie wiadomo też, kto go zastąpi. Co ciekawe, Jean-Claude Juncker, który jako szef Komisji Europejskiej będzie odprawę pobierał jedynie przez rok. Wiąże się to z wiekiem emerytalnym, jaki Juncker niedługo osiągnie. Po przekroczeniu 66. roku życia może liczyć na brukselską emeryturę, której z odprawą nie można łączyć. Więcej w "Fakcie".