Kamiński na paliwo do samochodu, którym miał jeździć służbowo za granicę wziął w tej kadencji z Kancelarii Sejmu już 55 tys. zł. Samochodem miał jechać także do Madrytu. Jednak jak pisze "Fakt" - problem w tym, że Kamiński samochodu nie posiada, co najmniej od kwietnia 2013 roku. Wcześniej poseł jeździł Toyotą RAV4 o wartości 50 tys. zł. Choć auto należało do jego żony, z którą rozwiódł się w 2013 roku. W aktualnym oświadczeniu majątkowym poseł samochodu już nie ma. Podobnie poseł Adam Rogacki, w oświadczeniu majątkowym nie ma żadnego samochodu. Jednak jak dowiedział się "Fakt" - posiada zabytkowego fiata 125 p i malucha. Jak przyznaje zabytkowe samochody są jego pasją. Posłowie bawią się za nasze pieniądze na delegacjach zagranicznych? Dyskutuj na forum!