"Fakt": Patologiczny system w BOR
Od 2015 r. funkcjonariusze BOR otrzymali aż 411,9 mln złotych. To wypłaty zaległych ekwiwalentów mieszkaniowych po likwidacji Biura Ochrony Rządu i powołaniu w jego miejsce Służby Ochrony Państwa - czytamy w "Fakcie".
W ciągu trzech miesięcy 1300 funkcjonariuszy otrzymało 377 mln złotych - podaje gazeta.
Jak wyjaśnia "Fakt", w BOR istniał ekwiwalent pieniężny "w zamian za rezygnację z lokalu służbowego".
Wypłacany był zazwyczaj na zakończenie służby. Przy ustalaniu kwoty brane były pod uwagę wysługa lat, stopień służbowy, liczebność rodziny funkcjonariusza i rynkowa cena metra kwadratowego mieszkania w miejscu pełnienia służby, czyli zazwyczaj w Warszawie - wylicza gazeta. Dawało to ok. 90 tys. zł na osobę.
Funkcjonariusze przyznają w rozmowie z "Faktem", że świadczenia przyznawane są na patologicznych zasadach, które otwierają furtki dla kolejnych patologii. Żeby dostać więcej pieniędzy, funkcjonariusze pod koniec służby żenią się z kobietami posiadającymi kilkoro dzieci. Popularne mają być śluby z Ukrainkami - wynika z informacji dziennika.
Więcej w "Fakcie"
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.