Tabloid relacjonuje pożegnanie byłego marszałka Sejmu z luksusami. Przypomnijmy, że Marek Kuchciński stracił stanowisko w sierpniu po aferze z wykorzystywaniem służbowych lotów w celach prywatnych. Po dymisji Kuchciński wciąż jednak mieszkał w prezydenckiej willi na ul. Bacciarellego. Jej wynajem kosztował Kancelarię Sejmu 4,1 tys. złotych miesięcznie. Za ostatni miesiąc Kuchciński płacił już z własnej kieszeni. Teraz jednak eksmarszałek opuścił willę - wynika z informacji podanych "Faktowi" przez Kancelarię Sejmu. Jako szeregowemu posłowi przysługuje mu pokój w sejmowym hotelu. Więcej w "Fakcie"