Prezydent Duda ma mieć dość "wyczynów" Macierewicza, domaga się wyjaśnień i decyzji w kluczowych dla armii sprawach. Prezydenta niepokoją m. in. brak dowództwa w Elblągu, niedokonanie zakupu śmigłowców, powolna modernizacja armii oraz brak reakcji na wyczyny Bartłomieja Misiewicza - wylicza "Fakt". Jak wynika z ustaleń gazety, dzisiejsze rozmowy w biurze BBN "mają nie być krótkie". "O ile Macierewicz nie trzaśnie drzwiami, bo i taką możliwość bierzemy pod uwagę" - mówi w rozmowie z "Faktem" urzędnik z otoczenia prezydenta.Według "Faktu", Andrzej Duda "wyczuł moment", w którym upubliczniony został konflikt, bowiem działalności szefa MON ma mieć dość "większość ministrów i ważnych polityków PiS".Więcej w "Fakcie"