Grupa negocjacyjna z PiS przystąpiła do rozmów z liderami opozycji z kompromisową propozycją. Zgodnie z nią, w Senacie mają zostać zgłoszone i przegłosowane poprawki opozycji do budżetu. W zamian PiS oczekuje, że opozycja opuści salę plenarną Sejmu, a obrady zaplanowane na 11 stycznia będą przebiegać bez zakłóceń - czytamy w "Fakcie". Głównymi warunkami postawionymi przez opozycję było z kolei cofnięcie obostrzeń dotyczących pracy mediów w Sejmie oraz ponowne głosowanie nad budżetem. Według informacji "Faktu", na porozumienie zgodzili się już szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Paweł Kukiz oraz Ryszard Petru. Jak donosi gazeta, wszystko pozostało w rękach szefa PO. Grzegorz Schetyna jest jednak zdania, że partia rządząca tylko "mami opozycję możliwością porozumienia, a w ostatniej chwili wytnie jakiś numer" - czytamy w gazecie. Więcej w poniedziałkowym wydaniu "Faktu".