Kacper Ch. miał powiedzieć prokuraturze, że Adam Z. "z premedytacją wepchnął Ewę do Warty, a później spanikował i uciekł" - czytamy w "Fakcie".Kolega Adama Z. z celi chce zeznawać. Według ustaleń gazety, miałby powiedzieć między innymi, jak Z. układał swoją linię obrony. Zdaniem "Faktu", być może Kacper Ch. liczy na to, że dzięki obciążeniu podejrzanego o zabójstwo Ewy Tylman, załatwi dla siebie skrócenie wyroku.Mężczyzna został skazany na karę 15 lat więzienia za zamordowanie swojego partnera. Więcej w "Fakcie".